Cześć ; d
Sorry, że nic wczoraj nie pisałam, ale tak jakoś nie miałam czasu.
Rano do kościoła, pobudka o 6:30 ! - w niedzielę ! istne szaleństwo !
A kto był taki mądry ? Oczywiście mój kochany wujaszek, wszedł do pokoju, zapalił światło , a ja mam takie mocne teraz i rażące, i krzyknął - wstawaj , szkoda dnia ! no udusić można !
jakoś się szybko ogarnęłam , mój rekord ! 7 min . ;d a tak to zawsze ponad godz ;p hahah , spida miałam, że hej ;p
po kościele śniadanko w gronie najbliższych, potem kawka, ; dd i jakieś słodkości, podczas kawki nasłuchałam się różnych rzeczy na mój temat, np. jak byłam mała to nie zjadłam w szkole bułki bo nie mogłam rozwiązać woreczka, haha ;d żal ; p
no i przyszedł czas, aby się pożegnać, było ciężko ; /
będę tęsknić ; /
no ale cóż. ;*
obejrzałam jakiś film o konikach, zjadłam obiadek i ruszyliśmy do dziadków, było fajnie ;ddd
potem czas na lekcje ; //// - najgorsza część dnia ; /
potem czas na spanie, położyłam się i zaczęło mnie boleć ucho ; //// przewiało mnie, gdy wyszłam ze szpitala. ; /
a dzisiaj to kolejny męczący dzień w szkole, parę spr , poprawa kartkówki, hmm.. łachy na przerwach, a po za tym ? hmm. już chyba nic ,
lekcje na jutro odrobione, jeszcze tylko muszę coś załatwić i jestem wolna do końca dnia ! nareszcie ! :)
bay ; *
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz