czwartek, 10 listopada 2011

Siemka. 
Weszłam, aby chociaż krótką notkę dodać bo już mi niektórzy marudzą.
Pzdr ;***


Hm... już 10.11 jak ten czas szybko leci.
pamiętam jak niedawno był początek roku, początek wszystkiego a tu jeszcze trochę i czas na 2012 rok.
ehhh...
w szkole Apel, " 11 LISTOPADA DZIEŃ  ODZYSKANIA NIEPODLEGŁOŚCI " , powiedzmy, że było OK. Ciekawe jakie ocenki z tego będą.
o spr z polaka to lepiej nie pisać, Boże co za kobieta, nigdy bym się po Niej tego nie spodziewała, nigdy nie robiła Nam przeszkód, ale ..
jakoś udało Nam się pisać na 6 lekcji, pytania to chyba z kosmosu, ehh.. myślałyśmy, że zada Nam takie jak innym. ŻAl ; p
no ale cóż, raz się żyje. ;DDD
może 2+ będzie ; ))

wróciłam do domu, przebrałam się w wygodniejsze ciuchy, i poszłam do N. ; * był u Niej Natan ;**** wybraliśmy się na spacer. z nadzieją, że ...
tajemnica ; *
Natalia - jednak jaja sobie robiły, kurdeeeee ;/// a żeby się dowiedzieć to takie podchody robiłam , ;p a tu lipa, taki mój los ; * ;d
trochę zmarzłam na spacerku i wróciłam do domu, po obiedzie nudziło mi się z M, bo czekałyśmy na tatę ;* i pomagałam jej przy nalewce ;DDDD
z babcią rozpracowałam likier czekoladowy ;DD
pychotka ;d ;] dobrze, że rodziców nie było ;d
potem położyłam w kuchni na babci kolanach, i M. myślała , że się nawaliłam ;D haha ;p mina jej była bezcenna, ;p trochę mnie potem zarzuciło, ale żebym zaraz aż tak była ... to nie ; p wiem, co mi wolno a co nie.
Karolina, pamiętasz Nasze plany na wakacje 2012r. ? - pod namiotem ;ddd


ja to kupuję ;ddd


rozmowa przy słoneczniku i jabłkach ;D heh ; **





a tak na marginesie to Daniela chyba uduszę, możesz mu  to S. ;*  przekazać  ;D
z samego rana i wieczorami to ja chodzę gorzej niż moja 81-letnia babcia !
kolana napierdzielają jak oszalałe,
nigdy jeszcze tak nie miałam, no cóż taki mój los ;p
do 3 razy sztuka, ;DD



Wakacje ! ; *








Sikorki ;d K i R. ;***





 Przed weselem, spacerek na Stadion Narodowy ; ]
Czyli to co uwielbiam ! ; *



Po raz 2-3 będę oglądać film, pt,: " Po prostu walcz."

Jake Tyler na krótko po przeprowadzce do nowego miasta zostaje zwabiony do podziemnego klubu mieszanych stylów walki. Pierwsze starcie kończy się upokarzającą porażką. Jake postanawia wyszkolić się u weterana sztuk walki, aby wytrenować swoje ciało i umysł do perfekcji. W końcu dzięki nabytym umiejętnościom może ponownie stanąć do walki, aby pokonać swego dawnego rywala, niekwestionowanego mistrza ringu, Ryana McCarty'ego. 











Miała być krótka notka, no i była  ! ; **

Bay ;***

13 komentarzy:

  1. super zdjęcia!
    obserwujemy?

    angelika-lukaszewicz.blogspot.com

    blog mojej przyjaciółki:
    tatarek-tatarek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. a przestań juz , ok ? ; *

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz mnie już dosyć ;)? dobrze przestanę.. Ale i tak Cię kocham ;**

    OdpowiedzUsuń
  4. ...
    nie musiałeś tego pisać.

    OdpowiedzUsuń
  5. mogę usunąć, Ty z resztą też jeżeli to Ci przeszkadza.

    OdpowiedzUsuń
  6. nie, ale za dużo tych czułości ;DDDDD

    OdpowiedzUsuń
  7. No dobrze, na drugi raz postaram się trochę opanować ;d

    OdpowiedzUsuń
  8. hmmm.. niech pomyśle .

    Zasłużył ? ;DD
    ehhh. no dobraaaaa ; DDDD

    OdpowiedzUsuń
  9. ja już mykam, kolorowych ; )

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzięki, spodziewałem się tego ;d Teraz mogę spać spokojnie ;) Dobranoc ;**

    OdpowiedzUsuń