Cześć ;]
Tak, tak wiem, że już dawno tutaj nie pisałam ;)
Karolina co róż mi to wypominała ;d
Pzdr; *
No ale czas wziąć "życie" ( jakie by nie było ) w swoje ręce ..
Ogarnąć ten cały rozpierdol ;p
nie można siedzieć i się załamywać się z miną ( za przeproszeniem) srającego kota ;p
no tak, teraz się mądrzę a i tak zrobię inaczej , przecież to cała ja ;p
pyt. co się u mnie działo, że przez tyle dni nie było żadnej notki..
hm.. jakby to napisać ..
\
wolę pisać w skrócie, bo wbijają do mnie na bloga przeróżne osoby i przypadkowo mogą się za dużo czegoś dowiedzieć ;]]
pewna kobieta, zapytała się mnie czy te wakacje były dla mnie wyjątkowe, po krótkim namyśle odp. , że tak.
każde wakacje mają coś w sobie.. W tamtym roku byłam z B. - też były wyjątkowe, tzn. tak myślałam rok temu ale po jakimś czasie wszystko do mnie w jakimś stopniu dotarło i zrozumiałam swoje błędy i błędy innych. Zmienił mi się tok myślenia.
Tegoroczne były naprawdę wyjątkowe, ;] sorry, są ! bo jeszcze się nie skończyły !
Został mi jeszcze rok gimnazjum, (niestety) potem (liceum ) może, studia albo coś innego, wydaje się, że czas stoi w miejscu ale z dnia na dzień uświadamiamy sobie, że jesteśmy coraz starsi, że musimy podejmować coraz to trudniejsze decyzje, czas zacząć się zachowywać się odpowiednio do swojego wieku a nie mieć jeszcze zabawki w głowie , ;d
niektórzy dojrzewają szybciej a niektórzy wolniej...
dużo osób, które mnie nie znały lub nie widziały parę lat, myślały, że już jestem w liceum i , że mam 17-19 lat ;] gdy im powiedziałam, że idę dopiero do 3 gimn. byli w szoku, ;] ich miny były bezcenne ;ddd
a m.in. miało to miejsce podczas wesela w Warszawie. ;]]
no i wiadomo, spotkanie rodzinki po paru latach ;p
no tak, miałam pisać o wakacjach a opisuję całkiem inne rzeczy . ;d no ale to tylko zakręcona Domii ;]
Była wycieczka, wyjazdy do St-d, wyjazd do Warszawy. Każdy wyjazd mógłby trwać więcej ( prócz wycieczki ) no ale ciągnęło mnie do domu, do Chłopowa, mam na myśli osoby które tutaj mieszkają i przyjeżdżają ;dd ;] ;**
skończyły się wypady nad jeziorko, bo woda już nie jest taka jaka była wcześniej ;/ no i też będzie mniej spacerów ul. Główną ;d heh ;p a były łachy ;p
wszystko zawsze ma swój początek i swój koniec, takie już jest życie.
ale nie będę na nie narzekać, bo stanowczo inni mają jeszcze gorzej niż ja czy Wy.
przecież życie nie polega tylko na siedzeniu w domu i chowaniu głowy w poduszki, trzeba wyjść z tego ponurego "otoczenia" , stawić czoło coraz to nowszym wyzwaniom ;]
Tego lata były również - najpiękniejsze dni mojego życia., niektórzy wiedzą co mam na myśli ;] ;** MG
Jak tak sobie przypomnę wcześniejsze wakacje ( rok temu - Warszawa, 2 lata temu - dom, 3 lata temu - Warszawa i Kołobrzeg , 4 lata temu - Warszawa, 5 - lat temu Warszawa, Gorzów i Chłopowo i babcia ;* ) to porównując to wszystko do tych wakacji, to tamte nie mają szans z tymi ;)) żaden wyjazd, zwiedzanie, kąpanie w morzu czy zakupu w Warszawie nie zastąpią mi czasu, który spędziłam z bardzo bliską mi osoba, powiem, że wręcz najważniejszą ;d
tak, już wiem co sobie pomyśli Karolina i Patrycja ( na pewno teraz to czytają i się uśmiechają ;d )
no ale sorry dziewczyny ;] ;********* i tak Was kocham <33 !! ;*** wszystkich ;d
za dużo już piszę i P. ciągle się dopytuje czy 'już' ;d
na dzisiaj to koniec, może później coś jeszcze wyskrobię ;d
Pa ; ***
Domii ;d